Uciec… uciec od września. Ciężki to był dla mnie miesiąc. Tymek urządził mi istną „kampanię wrześniową” z początkiem swojego chodzenia do przedszkola. Płacz, płacz i jeszcze raz płacz. Następny w kolejce był protest a orszak zamknęła choroba. Poczułam się jak by ktoś wyjął mi mózg i zawekował. Wszystko leżało odłogiem a ja jak automat krążyłam wokół syna. Nic tylko uciec… Mam jednak cichą nadzieję, że od poniedziałku wróci na drogę kształcenia a ja pozamykam rozpoczęte realizacje. Dziś pora na pierwszą z nich.
Czy znane jest Wam nazwisko Kanye`ego Westa? W 2010 roku wydał album "My Beautyful Dark Twisted Fantasy" i został ogłoszony godnym następcą Michaela Jacksona. Krytycy muzyczni w artykułach poświęconych jego dokonaniom, nadali mu przydomek: „Jackson ver.2.0”. Nie otrzymał go ze względu na rodzaj muzyki, ale ze względu na pietyzm, z jakim ją wykonuje. Do swojej płyty wyreżyserował 30-minutowy film z piękną historią. Jednym z utworów na płycie i filmie jest RUNAWAY. Oto fragment filmu z tym utworem:
Moi drodzy - to jest właśnie źródło inspiracji do tej koszulki. Cały projekt jest autorstwa Artura. Przesłał mi poniższe zdjęcie, które wcześniej wysłałam mu aby pokazać kolor koszulki.
Projekt Artura |
Artur wykonał samodzielnie ten projekt a ja tylko przeniosłam go na koszulkę. Nic w nim nie zmieniałam bo wykonał go z zachowaniem wszelkich proporcji, perfekcyjnie. Sama bym tego lepiej nie zrobiła.
Pracę zaczęłam od rozrysowania poszczególnych haseł i postaci. Przyłożyłam je do koszulki aby sprawdzić czy na pewno wszystko ma odpowiednią wielkość i rozmieszczenie.
Najpierw zrobiłam napis główny.
Następnie czarne elementy baletnicy i dolnego hasła.
Następnie białe hasło. Miałam z nim trochę „zabawy”. Nałożyłam za dużo warstw farby w krótkim odstępie czasu.
Po odjęciu szablonu z mokrej jeszcze farby boki liter mi się poodklejały razem z szablonem.
Musiałam trochę pokombinować jak to wyrównać.
Następnie przyszła pora na cielesne szczegóły baletnicy.
Tło wokół niej …
... a to efekt końcowy:
Nawet mój syn popełnił portret, który jak się dobrze przyjrzeć wygląda jak twarz baletnicy ;) Są brązowe okulary, rozchylone czerwone usta, nieokrągły nos, ciemne włosy oraz zaczątek długiej szyi.
Portret Baletnicy wykonany przez Tymka ;) |
Do przeczytania ;)
COŚ NIESAMOWITEGO! :)
OdpowiedzUsuńzdrowia dla Tymka !!!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się, co TU taka cisza i gdzieś tam się troszkę domyślałam, że pewnie początki przedszkolne przeżywacie ;) U nas z chodzeniem nie było problemu, bardzo chętnie leciała "do dzieci", tylko te dzielenie się zarazkami przez maluchów :/ i uodparnianie się małego ciałka. Koszulka ŚWIETNA, a portret Tymka - rewelacyjny :) Chyba konkurencja Ci rośnie ;)
OdpowiedzUsuńOj tego zdrowia to by mu się przydało a i moje wówczas by się polepszyło. Od wczoraj znowu ma katar ale nie gorączkuje. Mam nadzieję, że choróbsko mu nie wróci. Tymek po tygodniu też chodził z chęcią do przedszkola a teraz po 2 tygodniach przerwy to nie wiem jak będzie. Jeśli w poniedziałek znowu nie wylądujemy u P. Doktor, tfu, tfu...
OdpowiedzUsuńJeśli objawi mu się w przyszłości talent plastyczny to na pewno będzie mi bardzo miło :)
Wow, piękna praca, niezwykła:) a jeśli chodzi o przedszkole to Gosiu trudny temat, każde dziecko ma inaczej..pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń