sobota, 1 grudnia 2012

SUPERPROCENT - konkurs i 3000 do wygrania!

Superprocent :D
Witajcie po długiej przerwie! Zapraszam wszystkich do wzięcia udziału w konkursie który organizuje Fundacja REPI dla której pracuję :) Szczegóły poniżej :)


KONKURS – DO WYGRANIA 3000 zł

„Zaświeć przykładem i użyj swojej super-empatii!!!” to temat konkursu na komiks lub opowiadanie, który ogłasza Fundacja REPI. Jest skierowany do miłośników komiksu, sztuk plastycznych, literatury oraz wszystkich, którym umiejętność zrozumienia innych ludzi i zwierząt oraz zdolność współodczuwania z nimi ich uczuć i emocji nie jest obca i obojętna.

Celem Konkursu jest popularyzacja w społeczeństwie przekazywania równowartości 1% kwoty podatku dochodowego od osób fizycznych z rocznego rozliczenia
 podatkowego na rzecz organizacji pożytku publicznego.

Warunkiem dopuszczenia pracy do oceny przez Jury jest uwzględnienie w komiksie, scenariuszu czy opowiadaniu bohatera – Superprocenta.

Czekamy na Państwa prace do 20 stycznia 2013 r.

Regulamin Konkursu można pobrać ze strony www.repi.pl lub www.wtzjp2.pl.

ZAPRASZAMY!!

sobota, 6 października 2012

Do widzenia.


Długo się zbierałam do napisania tego posta. Wszystko stało się tak niespodziewanie. We rześniu zmarł mój kochany teść. Chociaż od pewnego czasu nie czuł się najlepiej to nigdy nie pomyślałabym, że to zapalnie płuc tak się zakończy. Nie znacie dnia ani godziny - to powiedzenie stało się nagle bardzo realne.
Tato był bardzo mi bliski gdyż zastępował mi również mojego tatę. Żałuję, że tak krótko, tylko 6 lat. Mój tato zginął w wypadku jak miałam zaledwie półtora roku, nie pamiętam go. Pamiętam za to, że nie mogłam się doczekać kiedy po ślubie z moim mężem wkońcu będę mogła powiedzieć do pana Izydora: "Tato..."
Tato był znakomitym grzybiarzem, który porafił w polskim lesie znaleźć trufle :) Wyśmienitym ogrodnikiem - działkowcem, pierwszy raz w życiu widziałam jabłoń na której rosły również gruszki. Panem złotą roczką, który naprawi wszystko bo ma wszystkie narzędzia świata - z lubością je kolekcjonował. Nie wszystkie udało mu się użyć :) Kucharzem namiętnie eksperymentującym ze smakiem w daniach obiadowych, marynatach, nalewkach.

Kiedy o nim myślę zawsze przypominają mi się:
- moje pierwsze gzybobranie i nauka, że grzyby dzielą się na jadlne, niejadalne i trujące,
- marynowane pieczarki,
- smażone rydze w panierce,
- naleśniki z kwiatem czarnego bzu - pycha,
- aromatyczna kawa z kardamonem,
- nalewki, wina i szampany własnego wyrobu,
- lecznicze syropy z mniszka i sosny,
- opowieści szlacheckie z historii rodziny,
- tradycyjne prezenty dla wnuka: koń na biegunach, wiersze Brzechwy, mega lornetka z czerwoną gwiazdą i nazwą CCCP :)
- uśmiech...

Do widzenia Tato.

Ps. Zdjęcie dziadziowi zrobił Tymek, w dniu swoich 4 urodzin. Dwa dni póżniej tato trafił do szpitala. To ostatnie zdjęcie jakie mamy.

poniedziałek, 1 października 2012

Wyniki Jubileuszowego Candy nr 2 :)

Maszyna losująca ruszyła :)
Witajcie!
W Jubileuszowym Candy ogłoszonym na blogu i Facebooku wzięło udział łącznie 14 osób. Dziękuję wszystkim za zgłoszenie się do zabawy. Losowanie odbyło się dzisiaj a w rolę "Sierotki Marysi" wcielił się Bazyl, mój nowy członek rodziny. Trzymiesięczny kocur rasy Tajskiej :)

"Mam pierwszego zwycięzce!"
Pierwszą wylosowaną osobą była Sylwia Zawadzka, która swoje zgłoszenie przesłała na Facebooku. Sylwia otrzyma koszulkę zrobioną przeze mnie z wybranym przez siebie motywem.

Skupienie przed drugim losowaniem

Karteczka jest już na zewnątrz miski losującej

Misja wykonana
Drugą osobą, która zwyciężyła w moim Candy to: maryanki :) Nagrodą pocieszenia będzie podkładka pod kubek z logiem bloga.


POZDRAWIAM SERDECZNIE ZWYCIĘZCÓW

I DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WZIĘCIE UDZIAŁU W ZABAWIE!!
:))

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

II Jubileuszowe Candy!!


Witam serdecznie i zapraszam na II Jubileuszowe Candy. Nagrodą główną tak jak i w roku ubiegłym będzie darmowa koszulka z wybranym motywem a nagroda pocieszenia to... na razie niespodzianka :)

Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest:
1. Dla posiadaczy blogów:
- zamieszczenie informacji o Candy wraz z powyższym zdjęciem na własnym blogu,
- dołączenie do grona obserwatorów (zawsze z chęcią zaglądam na nowe blogi :),
- wyrażenie chęci udziału w konkursie w komentarzu pod tym postem; w komentarzu mile widziane kila słów o Waszych ulubionych postach lub koszulkach.
2. Dla osób nie blogujących:
- proszę o polubienie Fan page "Historii w..." na Facebooku (link na pasku bocznym)
- komentarz pod Jubileuszowym postem wyrażający chęć udziału w konkursie,
- udostępnienie znajdującego się na Fan page'u zdjęcia z informacją o Candy na swojej tablicy.

Wszystkie zgłoszenia zostaną starannie sprawdzone a losowanie odbędzie się 1 października a więc...

3,2,1,0 - START!!! 

czwartek, 19 lipca 2012

niedziela, 8 lipca 2012

Mikrokosmos


Z miasta Przemyśla, w którym za czasów studenckich gościłam nie raz na wernisażach i innych spotkaniach artystyczno-koleżeńskich przyszło zamówienie na koszulkę od Marcina. Jest on, myślę że mogę tak napisać, fanem audycji radiowej Grzegorza Zembrowskiego pt. "Mikrokosmos". Koszulka miała być gotowa jeszcze na koncert Petera Gabryela ale niestety nie wyrobiłam się czasowo: "Mea culpa, mea maxima culpa" :( Koszulki, bo jest ich dwie, robiłam etapami. Najpierw zrobiłam logo Programu Trzeciego w którym emitowana jest audycja a dopiero dużo później wzięłam się za tył. Dobrze, że przed malowaniem loga wysłałam projekt koszulki do Marcina bo okazało się że Trójka zmieniła logo i była by wpadka. Bardziej podobało mi się stare logo, no ale cóż mówi się "trudno..." i maluje się nowe :) Miałam już to stare wycięte w foli i niestety musiałam wyrzucić do kosza. Nowe już zrobiłam sama w kartonikowym szablonie stąd i napis "Polskie Radio" pisany odręcznie co niestety widać, choć bardzo się starałam.
Tył koszulki jest malowany według komputerowych projektów fanów audycji jakie przesłał mi Marcin. W tych projektach planet jest znacznie więcej. Ja postawiłam na dwie, w tym jedna w efekcie zaćmienia co kolorystycznie nawiązało do loga z przodu koszulki. Koszulki różnią się odcieniem granatu. Damska to "Deep Navy" a męska to "Navy". Obie zamawiałam w odcieniu który posiada damska ale przyszły różne :/ Co paczka to niespodzianka, zawsze przed otwarciem zastanawiam się co tym razem będzie nie tak. Niestety zawsze coś jest :/

Nazwę dałam do wycięcia w folii aby krawędzie były proste jak żyleta. Na własnoręcznie robionym szablonie
 efekt nie był by  tak dokładny. Ręka to nie komputer :)

Litery malowałam blisko przy krawędzi. Logo audycji o puste w środku litery z delikatną świetlną poświatą.
                                   


Gitarzysta jest bardzo ważnym elementem loga ;)






Tak powstawało logo Programu Trzeciego.



Koszulka damska rozmiar M


Koszulka męska rozmiar XXL
                                   


Marcin wybiera się w sierpniu na Off Festival w Katowicach i po cichu liczę na zdjęcia w koszulkach z koncertów :) Dodam że Marcin zajął I m-ce w moim prywatnym rankingu najbardziej cierpliwych zamawiających. Dziękuję za wyrozumiałość!
Pozdrawiam z życzeniami zimnego orzeźwiającego deszczyku :D
Ps. Dużymi krokami zbliża się "II Jubileuszowe Candy" - oczekujcie instrukcji :))


niedziela, 27 maja 2012

Krakowskie malowanie koszulek



25 maja wraz z czwórką podopiecznych Fundacji wybrałam się porannym pociągiem do Krakowa aby wziąć udział w VI Małopolskich Zawodach Wspinaczkowych Osób Niepełnosprawnych im. Jurka Gizy. Odbyły się one w ramach imprezy „Kocham Kraków z Wzajemnością” w tygodniu osób niepełnosprawnych. Na płycie rynku wystawiły swoje stoiska z rękodziełem Warsztaty Terapii Zajęciowej i Domy Opieki Społecznej z Małopolski. Uczestnicy tych placówek pokazywali również swoje umiejętności taneczno – teatralno -muzyczne na scenie, dla licznie zgromadzonej widowni. Rynek główny zapełnił się osobami niepełnosprawnymi oklaskującymi występy oraz zmagającymi się ze sobą i swoimi ograniczeniami w konkursach plastycznych. Jeden z nich bardo mnie ucieszył gdyż był to konkurs na malowaną koszulkę i torbę na zakupy. 


Fantastycznie było obserwować osoby niepełnosprawne przy tak dobrze znanej mi czynności. Byłam zafascynowana ich pracą i podziwiałam powstające kompozycje. Nie wszyscy pozwoli mi sfotografować swoje dzieła w czasie malowania. Bo i po cóż jakaś Pani nachyla się z obiektywem przez ramię gdy artysta zajęty aktem tworzenia. Natchnienia nienależny dekoncentrować.


 Niektórym osobom było naprawdę trudno zapanować nad materiałem tak jak w przypadku dziewczyny na zdjęciu która malowała jedną ręką. 

Koszulka przesuwała jej się razem z pędzlem co uniemożliwiało naniesienie farby. Pani opiekun mogła jej trochę pomóc przytrzymując koszulkę, niestety siedziała nie zwracając uwagi na problemy podopiecznej. Szkoda, bo pomysł dziewczyny był bardzo ambitny i pracochłonny.

Niestety z ogłoszenia wyników zdjęcie mam jedynie z daleka bo nie zdążyłam dobiec pod scenę. Ściana do wspinaczki była po drugiej stronie rynku a „moi mężczyźni” byli w trakcie zawodów kiedy usłyszałam, że wręczają nagrody w koszulkowym konkursie. Żałuję strasznie bo nie widziałam w pełni ukończonych zwycięskich koszulek. Tyle co widać z fotografii. 

Być może za niedługo pojawią się na stronie Fundacji Artes, która prowadziła ten konkurs.

Moi podopieczni startowali we wspinaczce na czas. Spisali się rewelacyjnie. Kamil pokonał bardzo mocnego zawodnika z WTZtu z Torunia i zajął I miejsce. Radość była wielka i przez całą drogę powrotną był już 10 cm nad ziemią. Widok bezcenny. 
Ręce przyszłego zwycięzcy, gotowe do wspinaczki.

W "podskokach" po I miejsce.
Ten konkurs również mnie zaskoczył głównie w konkurencji dla niewidomych. Najpierw wspinali się razem z trenerami ale jeden z uczestników wspinał się sam. Było to coś niesamowitego ja szybko odnajdywał miejsca gdzie może zaczepić się nogą i podciągnąć rękoma. Wspinaczka na wysokość 9 m zajęła mu jakieś niecałe 2 minuty. Rewelacja!! 
Zmęczeni ale szczęśliwi, zatłoczonym pociągiem jak śledzie w konserwie, wróciliśmy do domu późnym wieczorem. Impreza przednia, naprawdę było warto tam być i to wszystko przeżyć i zobaczyć :)

poniedziałek, 21 maja 2012

Rodzina Olodum


Bardzo często otrzymuję zapytania o koszulki Michaela Jacksona. Po koszulce Olodum z ludzikami przyszła kolej na samą pacyfkę. Tą koszulkę Michael również nosił na planie teledysku "They don't care abaut us". Zamówienie na koszulki dla całej rodziny fanów przyszło od Pani Marty z Warszawy. Pierwotnie miała to być koszulka z ludzikami ale kiedy zobaczyłam tą maleńką koszulkę na 98 cm wzrostu - to wymiękłam. Ludziki były by mikroskopijne i niemożliwe do ręcznego zrobienia. Przekonałam więc Panią Martę do drugiego motywu z videoclipu. I tak musiałam wspomóc się folią i wyciętym w niej wzorem pacyfki oraz nazwą bo ich wielkość przekraczała moje ręczne możliwości. Dwa tygodnie wcześniej zrobiłam jeszcze dwie koszulki dla fanek w tym jedną z napisem wokół wycięcia z tyłu: "Love You Michael". Zobaczcie jak powstawały koszulki dla czteroosobowej rodziny (XL, L oraz 122 i 98 cm) i fanek Michela.




Tutaj mąż na potrzeby demonstracji procesu nakładania farby, zmusił mnie do praworęczności :)



W oczekiwaniu na kolor. Muszą dobrze wyschnąć bo inaczej farba czarna rozlewa się po kolorowej.

Pacyfka wypełniona kolorami.

Napis na koszulce dla jednej z fanek Michaela.




Rodzina w komplecie i gotowa do wysyłki.
Na koniec dodam że napisy poniżej 2 cm muszę zlecić do wycięcia na ploterze. Najniższa cena za plotowanie wynosi 15 zł. Jest to cena za 1 m czyli tyle ile wchodzi do maszyny. Nieważne czy napis będzie miał szerokość 5, 20 czy 50 cm cena jest taka sama bo reszta foli (choć niewykorzystana) nie nadaje się do ponownego użycia. Proszę więc mieć to na uwadze przy zamawianiu dodatkowych drobnych napisów gdyż taką cenę doliczam do kosztu koszulki.