Elmo z Mikołajkowego prezentu na zamówienie koleżanki z pracy. Został ofiarowany przyjaciółce :) Postać Elma podglądnięta w internecie. Nie miałam zielonego pojęcia, że koszulki z nim i Ciasteczkowym Potworem są takie na topie w USA. Nosi je wielu znanych aktorów i aktorek :) A ten będzie noszony przez równie wyjątkową osobę w Tarnowie :P
w Polsce też są bardzo na czasie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam na blogu Binolki jak maluje postacie z Ulicy Sezamkowej ale nie wiedziałam, że ma to aż ogólnopolski i światowy zasięg :))
UsuńDzięki za cynk ;P
proszę bardzo :) a czy u Ciebie można zamówić koszulkę? z wybranym rysunkiem i napisem?
UsuńOczywiście że można :) Muszę tylko znać szczegóły aby wiedzieć czy wszystko uda mi się wykonać ręcznie :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Elmo!
OdpowiedzUsuńJak sobie poradziłaś z dużą powierzchnią do pomalowania? Ja dopiero za którymś tam razem połapałam się, że trzeba farby rozcieńczać na wielkopowierzchniowych malunkach, by nie zachowywały się jak duża, gumowa nalepka :) malowałam Fevicryl'em. Masz jakiś inny patent?
Pozdrawiam
Zależy do jakiej bawełny są te farby czy do ciemnej czy do jasnej. Na białej nie ma efektu gumy bo farba barwi włókna. Na ciemnej bawełnie farba robi podkład który częściowo wtapia się we włókna koszulki i wtedy masz efekt gumowej nalepki. Nigdy nie malowałam Fevicrylem. Taki urok tych farb bo ich spoiwem łączącym pigment z podłożem jest właśnie guma arabska - rodzaj naturalnego kleju. Staram się równomiernie rozkładać farbę ale nigdy ich nie rozcieńczam, z tym że ja maluję na farbach przemysłowych.
UsuńDziękuję Ci za odpowiedź. Jakie farby wg Ciebie są najlepsze?
OdpowiedzUsuńZ takich dostępnych w sklepie to polecam firmy Lucas, Nerchau oraz Talens :) Przetestowane, trwałe, ładne kolory duży wybór.
UsuńDzięki wielkie! Jak to dobrze, że trafiłam na Ciebie w Cyberprzestrzeni. Moja pierwsza namalowana koszulka miała malunek, który wyglądał, jak tania wprasowanka - taki był gumiasty:) Metodą prób i błędów dochodzę do perfekcji... ale długa jak widać przede mną jeszcze droga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj długo kazałaś czekać na nowości :) Też kiedyś malowałam Elmo :) Chyba nawet w tej samej pozycji! Przecudny!
OdpowiedzUsuńWspominałam Ciebie już powyżej w jednym z pierwszych komentarzy :)No niestety nie miałam łatwych miesięcy ostatnio. Jak już wspominałam aby malować muszę mieć "wolną głowę" ale chyba będę musiała się przekwalifikować bo przy pracy, mężu, mamciach i dziecku to co raz trudniej z tą wolnością :))
Usuń