sobota, 2 lipca 2011

Pokąsana przez Scorpions(y)

Moi drodzy mogę powiedzieć śmiało sentencję: "Veni, vidi, vici" w lekko zmienionej formie: "Byłam, zobaczyłam, wysłuchałam i nie zamarzłam" :)
Cóż więcej pisać, po prostu CZAD! 


Wybrałam się dlatego, że moja chrześnica Karolina (lat 15) okazała się młodą (w pełnym tego słowa znaczeniu) fanką tego zespołu. Wstyd się przyznać, że zna więcej utworów niż "stara ale jara" Ciotka :)
Ja nie ukrywam, że poszłam aby sprawić dziewczynie przyjemność, zobaczyć wielkie historyczne muzyczne wydarzenia ale przede wszystkim usłyszeć na żywo KOBRANOCKĘ, legendę moich lat młodzieńczych. Mój mąż niestety musiał zostać z dzieckiem a dodatkowo widział i słyszał już Kobrę w Jarocinie, kiedy to święcił z zespołem swoje największe sukcesy. Teraz była moja kolej! Wyśpiewali wszystkie najlepsze kawałki, miodzik! Poniżej Kobra z telebimu, niestety dysponowałam tylko komórką :/


Sektor był daleki ale zajęłyśmy sobie dobrą miejscówkę, deszcz nie przeszkadzał, dodatkowo bliskość pozostałych zgromadzonych sprawiła, że czułam się jak pingwin w stadzie podczas zamieci śnieżnej :) Grunt, że było ciepło a wiatr hulał jak  w piosence "Rock You Like A Hurricane".
Szukałam stoiska z koszulkami z turne aby sobie zrobić tematyczne zdjęcie ale nie znalazłam. Potem deszcz i lęk przed utratą dobrej miejscówki zniechęcił mnie już całkowicie do dalszych poszukiwań.
Trochę fotek z początku koncertu. Są takie, jak i sprzęt :) A na profesjonalne foto z koncertu zapraszam tu i tu

Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!

2 komentarze:

  1. "Wolna myśl, swobód mit
    Watą, którą możesz sobie uszy zatkać
    Tak, jak ptak łapie wiatr
    Gdy zwiększyła, gdy zwiększyła mu się klatka... "
    To moja najuulubieńsza nuta Kobranocki :-) przeszukiwałam moją pamięć i doszłam do wniosku, że nigdy ich na żywo nie widziałam :| zazdraszczam więc mocno ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. "Hipisówka" była a jakże :) Kobra pomimo tylu rock & rollowych lat na koncie dalej ma głos jak dzwon :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarz :)