piątek, 29 sierpnia 2025

Z archiwum cz. 2: Najlepszy przyjaciel Wiedźmina

 


Jaskier. Bard. Kochanek. Błazen. Najlepszy przyjaciel Wiedźmina.

Z twórczością Sabkowskiego zetknęłam się w liceum plastycznym. Moja koleżanka zaczytywała się w wiedźmińskiej sadze. Pożyczyła mi pierwszą książkę i tak sama stałam się wielbicielką Geralta i jego wiedźmińskich przygód. W domu oczywiście mam wszystkie książki, łącznie z najnowszą czyli “Rozdrożem Kruków”. Jestem też dużą wielbicielką komiksów. Czytałam je od dziecka i długo wolałam je zamiast książek. Osiem lata temu udało mi się zakupić wznowienie komiksów z Wiedźminem. Pamiętam jeszcze jak były drukowane we fragmentach w “Fantastyce”. Autorami komiksów są, od strony ilustracyjnej Bogusław Polch a scenariuszowo Andrzej Sapkowski i Maciej Parowski. 

Polecam wszystkim fanom, warto się zapoznać z tymi sześcioma tomami. Jaskier pojawia się w komiksach a jego rysunkowe “fizis” bardziej odpowiada filmowemu odtwórcy tej roli czyli Zbigniewowi Zamachowskiemu :) 


Można wiele zarzucać polskiej filmowej ekranizacji książki ale na pewno była wierniejszą adaptacją niż jej netfliksowy następca. Zobaczyłam pierwszy sezon “Wiedźmina” i chyba połowę drugiego ale źle się to oglądało komuś, kto dobrze zna fabułę książki. Myślę, że obecnie przygotowywany sezon o przygodach młodego wiedźmina będzie lepszy w odbiorze. Młodość to dość pusta przestrzeń w życiu Geralta, nie licząc najnowszej książki, która odsłania kulisy jego pierwszego roku jako początkującego wiedźmina. Pozostaje nam czekać na pojawienie się serialu w platformie Netflix.

Wracając do koszulki. Zamówienie było dla córki mojej przyjaciółki od jej sióstr. Na blogu są opisy koszulek dla jej dwóch z czterech córek. Jednej wykonałam Jacoba ze “Zmierzchu” a dla drugiej Jamesa Blunta. Przyszła kolej na trzecią. Siostry poprosiły o Jaskra i fragment tekstu a koszulka była urodzinowym prezentem. Nie ukrywam, że serialowy Jaskier mnie również przypadł do gustu, był najfajniejszą postacią w tej serii. Dziewczyny wysłały mi również zdjęcie, które chciały abym sportretowała na koszulce. Tak wyglądał proces tworzenia. Co myślicie o tej realizacji? Dajcie znać w komentarzu.








czwartek, 21 sierpnia 2025

Z archiwum cz. 1: Beksiński

Zdzisław Beksiński AE77 (oryginał)

 
Witam serdecznie WSZYSTKICH, którzy tu jeszcze zaglądają. Nie wykonuję już koszulek w tak dużych ilościach jak kilka lat temu ale czasem jeszcze jakiś pomysł zachęca mnie do malowania. Postanowiłam, że odświeżę trochę tego bloga i pokażę co zrobiłam od 2019 (chyba?) roku. Były to pojedyncze koszulki na zamówienie przyjaciół i stałych, starych zamawiających.

Dzisiaj Beksiński. Jak podają moje statystyki blogowe to najczęściej wyszukiwane i oglądane posty na blogu. Nie ukrywam, bardzo mnie to cieszy.

Obraz ten powstał w 1977 roku a jego tytuł brzmi, jak imię kolejnego dziecka Elona Muska a mianowicie: AE77. W oryginale jest to olej na desce pilśniowej. Gdy tylko zobaczyłam go w załączniku do meila od Pani Katarzyny od razu urzekł mnie tak iż nie było mowy, że go nie wykonam. Świat nierzeczywisty w tym obrazie przenika się z bardzo rzeczywistym pejzażem. Pomyślałam, że patrzę na poczekalnię dusz w drodze do raju. Wiadomo jednak, że każdy zobaczy to co chce. 

Tak oto w pełnym rozkwicie covidu, przystąpiłam do malowania tej koszulki. 







       

      

Wspólne malowanie :)